Jak rozmawiać z dziećmi - jak długo to potrwa
Co odpowiadać dzieciom gdy pytają- jak długo to potrwa?
Za nami miesiąc zamkniętego przedszkola, siedzenia w domu, izolacji.
Na wszelkie sposoby tłumaczyliśmy dzieciom, dlaczego trzeba zostać w domu. Z pomocą przyszły różne bajki, filmiki.
Następuje kolejna faza. Coraz częściej będzie się pojawiało pytanie: „Kiedy to się wreszcie skończy”. Co wtedy robić?
- Pamiętajmy, że dla dzieci czas płynie wolniej.
- Szczerość buduje zaufanie. Tak jak zaznaczałam w poprzednich wpisach, nie bójmy się przyznać, że nie wiemy. Gdy podamy jakąś datę albo czas i tak się nie stanie, dzieci mogą stracić zaufanie.
- Po odpowiedzi „nie wiem” , trzeba dodać, że śledzimy informacje, że sytuacja się zmienia, że na świecie są miejsca gdzie wirusa już nie ma. Że wiele osób, naukowców, lekarzy walczy z tą chorobą.
- Pomoże okazanie zrozumienia emocji dziecka- „wiem, że ci ciężko, smutno, tęsknisz”.
- Co jeszcze poza rozmową może pomóc: skupienie się na tym co tu i teraz, ćwiczenie uważności, rysowanie, robienie tego na co się ma wpływ ( np. dziecko może w czymś pomóc w domu).
Bardzo ważne jest też jakim językiem będziemy mówić do dzieci.
Język jakiego używamy jest niesamowicie ważny, szczególnie dla dzieci bardziej wrażliwych.
Obecna sytuacja będzie miała także duży wpływ na zdrowie psychiczne zarówno dorosłych jak i dzieci. To jak będziemy opisywać otaczający nas świat i rzeczywistość pomoże w radzeniu sobie z tym co nas jeszcze czeka.
Najważniejszą zasada jest to żeby tłumaczenia, których używamy mówiły o bezpieczeństwie, a nie skupiały się na wywoływaniu lęku.
Gdy coś tłumaczy dzieciom nie skupiajmy się na wirusie, chorobie, zarażeniu, niebezpieczeństwie.
Używajmy sformułować- w domu jest bezpieczniej, gdy nakładamy maseczkę jesteśmy bardziej bezpieczni.
Ta zamiana poczucia lęku na poczucie bezpieczeństwa pomoże w sytuacji gdy będziemy wracać do normalnego życia.
Duuuuuuuuużo zdrówka dla WAS. Pozdrawiam.